Elektronika i inne diabelskie ustrojstwa
Dobrze bawolica wiedziała, że ten wieczny uśmiech i dobre samopoczucie nie będą trwały wiecznie. Dziś w obliczu elektroniki/ Internetu/ Loginów/ Haseł/ rodzicielskiej kontroli i innych kont bawolica wymiękła. Ponad 2 H męczenia się i próba skonfigórowania nowego tel. młodego doprowadziły mnie do płaczu i nerwa. Ostatecznie tel. Działa bez kontroli bo nie poradziła sobie po prostu bawolica z tym. Jutro też jest dzień. A teraz idę na siłkę bo nie chcę trzymać w sobie tyc bzlych emocji.