• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Bawolica na siłowni ćwiczy zadek i pośladek

Blog poświęciłam swojej przemianie pół serio. Dodaje mi to trochę odwagi w naszym wyidealizowanym świecie. Miłego czytania

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28

Kategorie postów

  • bawół (1)
  • gazele i antylopy (5)
  • jedzenie (4)
  • porażka (2)
  • przyjźnie (1)
  • siłownia (11)
  • strój (3)
  • waga (2)
  • zadek i pośladek i brzuch (6)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Sierpień 2020
  • Marzec 2020
  • Luty 2020
  • Styczeń 2020
  • Grudzień 2019

Archiwum luty 2021


< 1 2 >

Zajęcia grupowe

Elo. Elo. Bawolica poszła na zajęcia grupowe. Drugi raz w przeciągu 2 lat. TA DAM! Co się zmieniło?
Po primo pierwsze , że na wypasie były też bawoły hmmm no dobra kozły bo do bawołów trochę im brakowało ciała.
Po primo drugie bawolica posłuchała koleżanek i wybrała miejsce z przodu dla źle słyszących, niedowidzących i nie do końca pełnosprawnych czyli w sam raz dla mnie dla bawolicy emerytki. Poszlam nie do końca wiedząc co mnie czeka..... rozgrzewka trwała 10 minut...już po niej czułam, że wczoraj ćwiczyłam z Kudu. Później super cardio 3x ćwiczenia Po 30 sec. każde w 3 powtórkach..... o Dżizas. Na chyba 6tej powtórce bawolica posmarkała się z wysiłku i patrzyła na zegar , żeby szybciej czas mijał. A gdy rozciągała szynkę na stojąco musiała się kolumny przytrzymać, zeby równowagę utrzymać. ...przeżyłam. Nie widziałam jak inne antylopy czy kozły i gazele ćwiczą bo pot zalewał mi oczy. Tak se poćwiczyłam. Gdy wracałam do domu....ledwo poruszając nogami koleżanka antylopa powiedziała, że po takich ćwiczeniach to ona czuje jak płonie. Rozumiem doskonale co miała na myśli. I ta antylopa tak 4 x w tygodniu płonie, teraz wiem dlaczego zaczęła morsować w niedziele. Czołem sawanno!
18 lutego 2021   Dodaj komentarz
siłownia  

Trener

 

... weszłam na Kilimanjaro, weszłam na świętą górę Masajów, ale to nic z tym, że przeżyłam dzisiejszy trening z Kudu Wielkim. Kudu naprawdę jest wielki w tym co robi. Potrafi sprowadzić do pionu i ustawić na nowo w torze i to praktycznie bez słów heheh tylko ćwiczeniami. ..... juz nigdy nie odmówię umówionego treningu;)

 

17 lutego 2021   Dodaj komentarz
zadek i pośladek i brzuch  

Zadek- znaczy szynka

 

 

 

Kochani. Objawienie. Nie wiem czy wy wiecie ,ale bawolica wie....wie jak bolą szynki. Tak ! Te szynki w zadku. Wczorajszy trening był (wydawałoby się) spokojny i wcale nie zmęczył mnie tak jak poprzedni. Bardzo cenię Kudu za to, że nie nudzą mi się ćwiczenia. Za każdym razem coś innego wymyśli no i wczoraj też było coś nowego. Znów praca nad mięśniami głębokimi, ale tym razem na maszynach. Wydawałoby się, że bawolica wie jak ćwiczyć na wspomnianych urządzeniach, ponadto przecież są rysunki -prościzna....ale okazuje się, że to też jest sztuka. Znacie taki fotel z możliwością odginania na zewnątrz ud na siedzącą ( taki ginekologiczny heheh) , albo dociągania ud z obciążeniem, zależy jak sobie ustawisz. No to wydawałoby się, że dobrze wykonuję ćwiczenia na tym fotelu. Oczywiście że tak się tylko bawolicy wydawało, bo wystarczy pochylić się do przodu i już zaczynają pracować bardziej szynki, które na pewno po kilku seriach dnia następnego każda antylopa , gazela czy bawolica poczuje jakby urosły jej do rozmiarów hipopotamicy! Także ten , no... dziś masuję zadek.

 

17 lutego 2021   Dodaj komentarz
zadek i pośladek i brzuch  

Impreza u przyjaciółki

 

Dobra przyznam się bo i tak czeka mnie kara ogromna i już drżę na myśl o kolejnym treningu. Bawolica została zaproszona na urodziny do swojej przyjaciółki, którą zna.... uwaga około 39 lat ! Spotkanie było w małym gronie damskim. Były tam same piękne gazele, cudowne i śliczne, choć oczywiście każda jak to kobiety coś sobie do zarzucenia ma ( nie wiem po co?) No i zabawa była cudna , bo przecież samice w stadzie i trochę wariują i trochę tańczą i takie tam inne, a czas szybko płynie. Bawolica w przekonaniu , że da radę wstać na trening następnego dnia na 9 rano bawiła się przednie do momentu gdy spojrzała na zegarek i olśniło ją, że jest glęboka noc.... czas w którym wątroba już dawno się zregenerowała, kiedy u większości mózg odpoczywa i sortuje dane we śnie, a ona jeszcze tańczy śpiewając na całe gardło Modern Talking... aj ki pi ciaju ( I keep it trying..czy jakoś tak).... no i przez brak snu napisala smsa do trenera , że przeprasza, ale nie przyjdzie rano na trening bo urodziny u koleżanki przeciągnęły się .... normalnie bawolica wtopiła na całej linii frontu. Boję się kolejnego treningu.....

 

17 lutego 2021   Dodaj komentarz
porażka  

ćwiczenia zgumą

O rzesz q ! Antylopa z otuliną czyli bawolica byla na treningu . Myślała ,że da sobie radę bo przecież to już 3 raz. A tu niespodziewajka. Trenig z gumką rozczłonkował ją na części pierwsze. Wiecie kochane , jak to najlepsza gazela z osiedla mowi ....z gumą zawsze bezpieczniej , ale nie w tym wypadku. Takie małe kroczki w bok z gumą pod kolanami, małe kroczki w tył i w przód z gumą na krzyż trzymaną rękoma na wysokości brody .... te małe kroczki doprowadziły do okrzyków i wyznań, których bawolica nie wypowiadała od lat: Nienawidzę cię! A zaraz po ćwiczeniu gdy już ostatnia powtórka się skończyła: a teraz Cię kocham! Tak tak. Po tym ćwiczeniu chyba nawet 10 okrążeń na bieżni bym wolała ,takie to były uczucia. Wiecie kochani oczywiście, że później bawolica byla super z siebie zadowolona...nawet komar gdyby się pojawił i ugryzł mnie w zad nie zniszczyłby tego zadowolenia z siebie i tu muszę podziękować Kudu Wielkiemu i oczywiście kolejny raz gazeli. Bawolica szczęśliwa wrocila do domu. Zrobiła sobie pyszne śniadanko i kawę i się rozpływa...tylko dlaczego jak sięgam po kawę to z bólu piszczę... oj...oj.. Kudu nienawidzę cię! 🙂

10 lutego 2021   Dodaj komentarz
siłownia  

KUDU WIELKIE

Kochani! Bawolica rusza się ….czasami nawet poci się i traci dech, znaczy ćwiczy poślady i inne otulone tłuszczykiem miejsca, żeby ukazać za kilka…..naście miesięcy antylopę z krwi i kości znaczy z krwi i mięśni zbudowaną.
Bawolica dostała kopa w zadek od najwspanialszej gazeli w okolicy i poturlała się pod stopy wypasionego trenera co się zwie Kudu , ale nie zwykłe Kudu tylko KUDU W I E L K I E! Wiecie bawolice co się stało prawda? Już nazwa przytłacza, a co dopiero wygląd i doświadczenie. Bawolica wpadła jak śliwka w kompot- teraz już nie ma wymówek. Musi ćwiczyć i się starać bo obciach będzie jak nie dam rady. Żarty , żartami, ale muszę przyznać , że trener daje popalić. Wczoraj niby takie sobie ćwiczenia na narciarzu i z linami i z piłką i trochę przysiadów, a dziś ? Dziś czuję mięśnie ztyłu nóg! Naprawdę są tam mięśnie? Czy to coś innego? Ramiona niby tylko trochę bolą także luz, ale tylko do czasu gdy mam do zdjęcia talerz z najwyższej półki w kuchni. …. Już się boję co będzie jak na dużą sawannę trafię z KuduJNo dobra…. wiadomo, że też się cieszę!!!! Ale, ale jeszcze jedna uwaga…bawolica widziała ćwiczącego bawoła w mniej więcej tym samym wieku, jakoś tak 30tka plus ćwiartkaJ i bawół wyglądał jakby pasł się też w tej samej reklamówce z cukierkami co bawolica i ćwiczył gorzej ode mnie!!!!! Ha! Wiadomo, że samice są lepsze!!!!
10 lutego 2021   Dodaj komentarz
siłownia  
< 1 2 >
Bawolica | Blogi