Dziś bawolica jak na powrozku trzymając się poręczy szła na bieżni. Kiedyś myślałam, że to oszukiwanie, ale teraz już nie . A czemu? Bo tak ! :) bawole rulezzzzz!
Bawolica zaczyna brylować na siłowni. Już niektóre Panie recepcjonistki zaczynają mnie rozpoznawać....dzisiaj na powitanie: ooooo( to ooooo odebrałam za wyraz rozpoznania) Dzień dobry. I co dziś na zajęcia? Oj nie . Ja tylko na bieżnię bo mam problemy z kręgo..... A tak tak.
I w oczach odpowiedź: A to ty jesteś ta starsza bawolica co się skakać boi i raczej żyrafą nie zostanie.....auć ! bawolice chyba w rogach i w tym typowym tupeciku mają czasami taką sieczkę, że sobie interpretują świat w różny nielogiczny i wcale nie bawoli sposób. Bo rzesz cholera bawola i spękane kopyta!@# przecież to co sobie wymyślimy to mamy w realu, a ja się skakać nie boję i straszą żyrafą kiedyś będę choćby że względu na cętki . Wiecie te cętki co na twarz bawolic po wysiłku występują czerwone o różnym nasileniu.